Łączna liczba wyświetleń

środa, 27 kwietnia 2011

Nasza Wesoła zaprasza na rajd!

II Rajd rowerowy „Na przedpolach Stolicy”

Data: 7 maja (sobota),  godz. 9.00
Zbiórka: tam gdzie poprzednio  -  czyli pod szkołą
Trasa: atrakcyjna i malownicza, o długość 25 km
Czas trwania: kilka godzin

Startujemy z naszej bazy pod szkołą i jedziemy przez lasy i osiedla trasą: Wesoła Zielona - Stara Miłosna - Wiązowna - i z powrotem. Przejedziemy się podobnie jak w ub. roku spokojnym rekreacyjnym tempem. Jak zwykle robimy odpoczynki  i postoje tak, aby młodsi i słabsi nie padli pod drodze. Spróbujemy także dotrzeć do bunkrów z okresu II wojny światowej. Zabierzcie aparaty fotograficzne, mokre picie i suchy prowiant. Weźcie kompasy, GPS-y i mapy - jedziemy w nieznane, gdzie kończą się szlaki i zaczynają bezdroża!! Zachęcamy też do używania kasków i innych akcesoriów ochronnych.

Jest to pierwsza z cyklu naszych imprez rekreacyjno-sportowych; powiadomcie znajomych Zapraszamy!

www.naszawesola.pl

wtorek, 19 kwietnia 2011

Nie porzucimy bloga!

Długo zastanawiałyśmy się z naszym sasiedzkim zespole, czy prowadzić dalej bloga, bo samo uzupełnianie strony zajmuje nam mnóstwo czasu i niczym u Szymona majewskego- "końca nie widać". Ale uznałyśmy, że blog musi być dla Was, abyśmy mogły pokazywać Wasze akcje, umieszczac zdjęcia i relacje z sąsiedzkich wydarzeń, które organizujecie w każdym tygodniu. Taka jest nasza isja, aby pokazywać Wasze dobre przykłady innym i zostaniemy przy blogu.

Tyczasem, dostalismy relację z pewnego sąsiedzkiego spotkania na Kabatach. Zapraszamy tez na stronę kolejnych aktywnych mieszkańców: http://www.sasiedzi-na-kabatach.blogspot.com/ !


Spotkanie sąsiedzkie na osiedlu Relaksowa 33 pod hasłem „(Z)Relaksujmy się!” było planowane od miesięcy przez dwójkę studentów socjologii na UW. „Chcieliśmy zintegrować mieszkańców oraz wprowadzić przyjazną atmosferę i poczucie bezpieczeństwa w środowisku lokalnym” - mówi Agata, jedna z pomysłodawców akcji, mieszkająca na ulicy Relaksowej.


Wydawałoby się, że Ursynowskie osiedla ograniczają swoją rolę do tzw. „sypialni”, a kultura sąsiedzka zanika. Widać to szczególnie na Kabatach, gdzie wiele osób mieszka od niedawna i nie zna jeszcze swoich sąsiadów, dlatego celem imprezy była właśnie sąsiedzka integracja. W sobotę 16 kwietnia mieszkańcy ulicy Relaksowej 33 spotkali się na patio swojego osiedla. Punktualnie o 14:00 zaczęli przybywać pierwsi goście przynosząc ze sobą domowe smakołyki, które potem cieszyły się powodzeniem wśród dorosłych, a zwłaszcza najmłodszych uczestników imprezy. Na tych ostatnich czekała ponadto wspaniała niespodzianka: niesamowite atrakcje i rekwizyty przygotowane przez Annę Wuttke - animatorkę dziecięcą z firmy Fantazja. Dzieci pochłonęła wspólna zabawa ogromną, kolorową chustą. W tym czasie ich rodzice i inni sąsiedzi mieli okazję, aby się ze sobą poznać, wymienić doświadczenia i wrażenia związane z mieszkaniem na Kabatach.


„To była nasza pierwsza taka inicjatywa, a jednocześnie w ogóle pierwsza akcja na tym osiedlu. Na pewno będziemy kontynuować tu działania sąsiedzkie” - oświadczył Wojtek, współtwórca projektu „(Z)Relaksujmy się!”. Impreza odbywała się pod patronatem Burmistrza Dzielnicy Ursynów, odwiedziły ją osoby reprezentujące administrację i zarząd lokalnej wspólnoty mieszkaniowej. Sami sąsiedzi byli bardzo zadowoleni z pomysłu spotkania, a także zaskoczeni dużą frekwencją osób zgromadzonych nie wokół konfliktu, ale w przyjaznej, bezinteresownej atmosferze. Niektórzy uprzyjemniali sobie piękne sobotnie popołudnie grą w badmintona, siatkówkę czy bule na trawie. Impreza powoli zakończyła się około godziny 17:00 przy filiżance gorącej kawy.


W kulminacyjnym momencie na spotkaniu było około 50 osób. Zdaniem organizatorów jest to znakomity wyniki i świadczy o tym, że mieszkańcy Kabat jednak potrzebują kontaktów ze swoimi sąsiadami. Co więcej, niektórzy z uczestników imprezy już poumawiali się ze sobą na kolejne nieformalne spotkania, więc można powiedzieć, że cel, jakim była sąsiedzka integracja został osiągnięty! „Myślę, że potrzebny był tylko pierwszy krok. Mam nadzieję, że spotkanie otworzyło sąsiadów na siebie” konkluduje Wojtek.